szacunkowo zwiedziła 0% świata (0 państw)

Wiekszosc ludzi postrzega nowe miejsca jako: Wszedzie dobrze tam gdzie nas nie ma, ja uwazam ze wszedzie dobrze tam gdzie mnie jeszcze nie bylo. I nie mow ze cos jest niebezpieczne jak nigdy tego nie sprobowales, a nawet o tym nie czytales. Sila nowych miejsc sa tamtejsi ludzie, dobrzy lub zli, niewazne. Jesli potrafisz na nich polegac i uszanowac ich zwyczaje to oni zawsze Ci pomoga ... w koncu to takie same stworzenia jak Ty, tylko czesto inaczej wygladajacy :) Jestem czynnym hitchhikers-em (narazie tylko europejskim ;)), od roku usamodzielnionym i bardzo zadowolonym z wolnosci jaka daje poleganie na wlasnych silach. W ktore tak naprawde uwierzylam poza jazda autostopem, podczas wspinaczki gorskiej, ktora kocham 'nad zycie', bo "Gdy nie mozna zawrocic trzeba isc na przod" :)Ciezko jest pisac o sobie, szczegolnie ze kazdy czlowiek ma inne wartosci i postrzega Cie inaczej. Ja widze sie jako osobe ktora ma wyznaczone pewne cele w zyciu lecz nie zaplanowane od A do Z, bo w kazdej sekundzie wszystko moze sie zmienic. Poza tym wplyw na to ma moja spontanicznosc, a raczej kontrolowany impuls realizowania nowych wyzwan.A mowie o sobie all in 1 poniewaz jestem osoba bardzo komunikatywna, radzaca sobie zawsze w trudnych sytuacjach (czekam na granice, ktorej przekroczyc juz nie bede mogla), oczywiscie przecudnej urody i w dodatku skromna ;) Moja najwieksza wada jest spoznialstwo dlatego tak dobrze odnajduje sie w Hiszpanii ;)Tak na marginesie najwieksza przyjemnosc sprawiaja mi komentarze mojej rodziny typu: Beata to gdzie i kiedy znowu jedziesz tym razem? Jak tak mozna tylek ciagle po swiecie wloczyc ;) ... a to przeciez nie chodzi o to ze sie wlocze tylko poznaje innych i siebie przy okazjiA w mojej metryce widnieje 21 lat i ukonczony licencjat z Geografii ... jezeli nasuwa Wam sie nastepne pytanie to tu jest odp: Nie, nie chce byc nauczycielem geografii ;)

gg: 8592676

skype: bejbolot